Wspomnienia spisane przez Julkę i Patrycję
1 dzień:
Od 14.30 do 20.30 jechaliśmy pociągiem do Warszawy. Nie obyło się
bez opóźnień, pan konduktor powiedział, że "od upału tory się wygły". Ostatnią część
podróży przejechaliśmy metrem. Było to bardzo fajne. Nasz hotel
znajdował się naprzeciwko Pałacu Kultury i Nauki. Pani Iwona dała nam
karty do pokoi i od razu tam poszliśmy. W hotelu łatwo można było się
zgubić, bo miał 31 pięter. Patrycja i Julka miały pokój razem, a Michał
zamieszkał z chłopakiem z innej szkoły. Po zostawieniu bagaży
zjechaliśmy szybko na dół, żeby pograć na X-boxie. Następnie poszliśmy
na elegancką kolację, którą podawał nam kelner.
Była przepyszna zupa
pomidorowa i drugie danie. A później poszliśmy do pokoi.
2 dzień:
2 dnia rano poszliśmy na śniadanie, był stół szwedzki, czyli bardzo
dużo jedzenia i każdy mógł sobie wybrać, na co miał ochotę. Potem
pojechaliśmy do zamku Ujazdowskiego, ponieważ tam odbywał się Festiwal
Mistrzów Kodowania.
Na początku ministrowie przemawiali, a my się bawiliśmy.
Później Julka grała w ping ponga z panią poseł Domicelą Kopaczewską,
a
Michał z panem ministrem Rafałem Trzaskowskim.
Następnie poszłyśmy po
autografy do pani Pauliny Chylewskiej i pana Radka Brzózki. Zrobiłyśmy sobie też fotkę z bardzo miłym panem
Sang Woo Kim- dyrektorem do spraw współpracy korporacyjnej Samsung Electronics Europe, nazywanego przez nas w skrócie Panem Samsungiem.
Kiedy wszystkim się nam
znudziło poszliśmy na spacer po Łazienkach. Było tam dużo wiewiórek.
Patrycja i Michał je karmili. Trafiliśmy też do Atelier Amaro. Tego dnia
zjedliśmy nawet dobry obiad.

Potem wróciliśmy do hotelu.
Po południu zwiedzaliśmy Warszawę. Widzieliśmy stadion, Pałac Kultury
i Nauki oraz wiele innych miejsc.
A kiedy skończyliśmy wycieczkę po
Warszawie i wróciliśmy do hotelu, pani zaproponowała, żebyśmy poszli się
przejść. Kiedy szliśmy podziemiami zobaczyliśmy Macieja Musiała
niestety nie mogliśmy zdobyć autografu. Prawie całe popołudnie padało.
3 dzień:
3 dnia odbył się piknik dla warszawiaków.
Mogliśmy tam porobić bańki,
namalować sobie rysunki na twarzy lub na rękach, poukładać klocki,
namalować rysunki na folii, oraz zrobić własne dzieła z krepy, guzików
itp. Tam poznaliśmy trzy sławne osoby: panią Otylię Jędrzejczak, pana
Artura Partykę i pana Marka Plawgo.
W ten dzień przyjechało do nas także
Centrum Nauki Kopernik z wystawą objazdową. Świetnie się bawiliśmy i
szkoda, że trzeba było już jechać do domów. To były niezapomniane
przeżycia.